Polędwiczki wieprzowe w syropie klonowym i zapiekana czerwona kapusta

Oba przepisy od Lo (z moimi małymi modyfikacjami).

polędwiczki wieprzowe w syropie klonowym z szałwią:

• 2 polędwiczki wieprzowe
• 2 łyżki suszonej szałwii (dałam zawartość dwóch torebeczek szałwi do zaparzania)
• sól i pieprz
• 2 łyżki masła i olej
• 8 łyżek syropu klonowego
• 6 łyżek octu winnego
• 2 łyżeczki musztardy Dijon

Polędwiczki oprószyć szałwią, solą i pieprzem. Odstawić na co najmniej godzinę, po czym pokroić na grube, 2-cm plastry. W garnuszku umieścić syrop klonowy, ocet, musztardę i łyżkę masła, gotować aż sos trochę zgęstnieje.
Na patelni rozpuścić  łyżkę masła i olej. Smażyć na mocnym ogniu mięso przez kilka minut, obracając co jakiś czas. Zmniejszyć ogień i smażyć jeszcze 10 minut pod przykryciem. Zalać polędwiczki sosem i jeszcze chwilę podgrzewać. Zdjąć z ognia i wyłożyć na talerze.

zapiekana kapusta z jabłkami, żurawiną i rodzynkami:

• pół główki kapusty
• 1 duża cebula, poszatkowana
• 3 jabłka starte na tarce
• garść żurawin i garść rodzynek
• łyżka masła
• sól i pieprz
• łyżka octu + dwie łyżki wody + łyżka cukru + łyżka mąki

 Kapustę poszatkować ją. W garnku zagotować wodę z solą i  wrzucić do niej kapustę. Gotować 5 minut, odcedzić. Na patelni rozpuścić masło i zeszklić cebulę. Dodać jabłka, posolić i popieprzyć, dusić 3-4 minuty. W żaroodpornym naczyniu ułożyć warstwę kapusty, żurawin i rodzynek oraz mieszankę cebulowo-jabłkową. Wymieszać cukier, ocet, wodę, mąkę i zalać tym kapustę. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni, piec przez 1 1/2 godziny.