- 3/4 szklanki miękkiego masła
- 3/4 szklanki kakao
- 1 szklanka wrzącej wody
- 1 ½ łyżki kawy rozpuszczalnej
- aromat waniliowy / ziarenka wanilii
- 230g miękkich, suszonych daktyli pokrojonych
- 2 szklanki mąki pszennej (w oryginale orkiszowej)
- 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 łyżeczka soli
- 1/2 szklanki cukru muscovado
- 1/2 szklanki cukru białego
- 2 duże jajka (u mnie dwa mniejsze + jedno żółtko)
Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
Wysmarować formę masłem i wysypać kakaem.
Rozpuścić kawę w gorącej wodzie, dodać wanilię i daktyle, zmiksować na gładki mus. Odstawić do ostygnięcia.
Wymieszać mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sól w misce.
Utrzeć na gładko masło z cukrem, dodać jajka, miksując do połączenia. Dodać mieszaninę daktylową, wymieszać. Następnie porcjami wsypywać mieszankę mąki i kakao, za każdym razem mieszając do połączenia składników.
Przelać ciasto do formy i piec 50 minut. Studzić 15 minut w uchylonym piekarniku, po czym wyjąć. Można dodatkowo polać czekoladą lub posypać kakaem.
1 komentarz:
Agnieszka, milo Cie odwiedzic! Trafilam tu przez Viri u ktorej napisalas, ze marzysz o ciasteczkach z mahlabem :) jesli tylko chcesz odzewij sie do mnie via e-mail, z checia Ci mahlab podesle!
A ciasto daktylowe brzmi swietnie, bloskowschodnio, to co lubie.
Pozdrawiamcieplo, Basia aka Buruuberii
Prześlij komentarz